drga we mnie zachwytem, i słodko pachnie surową częścią powietrza, prowadzi do szczytu trzeszczącymi schodami z granitu, i widzę go w grudach słońca, w plastrach łąk, w kwadratach lasów, w szorstkiej nawierzchni polnych dróg mam zapieczętowaną nim dłoń, która dotyka cię po twarzy, i obejmujemy twoje ramiona razem, z czułością preparując stanik wystawiamy… Czytaj dalej
Post Category → O mnie
Piszę o tym co widzę na ulicach prowincjonalnego miasta. O ludziach, których tu spotykam, o tym, co czuję, a nigdy nie odważyłbym się powiedzieć.