bądź dla nich serdeczny, bo są twoje,
ubrane w tkaninę podobną do skóry,
wygrzebane ze złudzeń,
odkurzone z dialogów,
zostawiane czasem na wyschnięcie,
a nacierane straconym czasem
potrafią stać się naturalnie trwałe
bądź dla nich miły, bo są prawdziwe,
ulokowane w tobie,
zablokowane w głowie,
dźwięczne jak metal,
jak stal wszystkich poranków,
z których wytapia się kotwicę lat
a potem będziesz w innej głowie,
jako to co szanowałeś,
tak jak to zrozumiałeś,
tak jak cię wspominają,
ci którzy mówią o tobie w trzeciej osobie