Rzecz powstała trochę z nudów, trochę z potrzeby samorealizacji jak również zamknięcia pewnego typu przemyśleń. Bo to już nie wypada starszemu panu pisać o niektórych sprawach
Sam proces projektowania był dla mnie bardzo wciągający. Oprócz swoich tekstów wykorzystałem zdjęcia, które zrobiłem podczas wycieczek po Podlasiu i nie tylko.
Szczególnie utkwiły mi dwa: zdjęcie koziołka oraz budynku ZDZ w Czeremsze.
Koziołka znalazłem łowiąc ryby w Narwi. Leżał obok mnie zupełnie tak jakby spał. Z równo ułożoną sierścią i głową przechyloną głęboko od tułowia wyglądał na takiego co ma zaraz się obudzić i spłoszony uciec w krzaki. I tak go chciałem zapamiętać.
Natomiast budynek ZDZ zainteresował mnie tym, że był zbudowany ze starych okien i desek. Pomalowany w różne kolory tworzył osobliwą przestrzeń, nad którą górowały wieże cerkwi. Zestawienie srebra i drewnianych, starych okien, w których odbijała się spora część nieba Warto wybrać się do Czeremchy.
