to rozmoczone włókno miasta szarzeje… rozdwojone końce rowerowych ścieżek nie nadają się do jazdy w tandemie, to robi tylko dobrze dla tych, którzy chodzą samotnie nie da się podnieść chodnikowych, mokrych płytek nasączonych myślami o odejściu, wypastowane przez skórzane buty pasują jak ulał do za dużych płaszczy, pokruszone arkusze betonu, zadławione kwaśnym deszczem, zadławione ością… Czytaj dalej
Date Archives → Luty 2019
blaga
wiesz chcę, żeby we mnie rosła nabierała odwagi do skoku w boku żeby umiała być obojętna tak jak ty, kiedy się modlisz chce ją mieć przy sobie jak asa w rękawie, skłonną do przemocy, wtedy kiedy plącze słowa żeby była stara i na krześle z kolan bujała mnie, że jest jej ze mną dobrze żeby… Czytaj dalej